Pogoń we mgle

Rywale z Wronek mogą czuć się mocno zaniepokojeni. O swoim sobotnim przeciwniku nie wiedzą dosłownie nic.
Jerzy Chrobak, szkoleniowiec sobotniego rywala Portowców – Amiki Wronki ma twardy orzech do zgryzienia. O swoim przeciwniku nie wie praktycznie nic. Wszystkie posiadane kasety z meczami Pogoni może wyrzucić już do kosza, bo zmienił się szkoleniowiec. Jakby tego było mało, to nowy trener Pogoni Bohumil Panik utajnił ostatni sparing ze Śląskiem. O tym, że dojdzie do skutku, klub poinformował kilkanaście minut przed meczem. W Amice mogą jedynie snuć domysły o składzie i ustawieniu Portowców. Faktów mają niewiele.
- I nie zamierzam im nic ułatwiać - mówi Bohumil Panik, szkoleniowiec Pogoni. - Być może zagramy trójką w tyłach, a być może nie. Opracowuję dopiero taktykę na mecz z Wronkami. Z pewnością będzie to ustawienie niewygodne dla rywala.
Podczas gdy Amica nie wie, czego się spodziewać po przeciwniku, Pogoń ma rozpracowanego rywala.
- To zespół bardzo wysoki, grający w systemie 4-4-2. Mają doskonale opanowane stałe fragmenty gry, na które musimy uważać - przestrzega Miłosz Stępiński, szef banku informacji w Pogoni.
- Od tygodnia pracujemy nad tym, jak zneutralizować najmocniejsze punkty przeciwnika - mówi Panik. - Trener Serrao dużo pracował nad kontratakiem, co może być naszą silną stroną w pojedynku z Wronkami.

Komentarze