|
![]() ![]()
wtorek, 14 marca 2006 r., godz: 14:58
Nisko spuszczone głowy i smutek na.twarzy wszystkich piłkarzy Pogoni. Taki obrazek można było ujrzeć w szczecińskim hotelu "Neptun", gdzie na kilka dni zatrzymali się Portowcy.
Latynosi nie byli skłonni do rozmów. - Żadnych wywiadów - kręcił głową Cleison. Wtórował mu Batata II, który w drugiej połowie spotkania z Amiką przejął od Rafała Grzelaka kapitańską opaskę. - Przegraliśmy, bo popełniliśmy błąd przy stałym fragmencie gry. Gdy rzuciliśmy się do odrabiania strat, rywale nas skontrowali i było po meczu - Cleison na odczepnego wyjaśniał przyczyny porażki. - Proszę nas nie atakować, bo nie ma powodów - twierdził Batata II. - Wie pan jakim wynikiem zakończyłby się mecz, gdyby polski zespół przyjechał do Brazylii? - pytał brazylijski defensor. - Nie pytać, tylko odpowiadać! - ostro zareagował słyszący Batatę II Antoni Ptak. Właściciel Pogoni z samego rana pojawił się w hotelowym holu. Widać było, że przeżywa jeszcze porażkę, ale o załamaniu nie mogło być mowy. Bije się w pierś - Amica budowana była przez kilka lat. To świetny pod względem taktycznym zespół. A Brazylijczycy dopiero od kilku dni przerabiają z Panikiem taktyczne niuanse - właściciel Pogoni tłumaczył Latynosów. - Czas z Serrao na stanowisku pierwszego trenera okazał się zmarnowany. Brazylijczyk odsunął Panika, który miał zespół przygotować do gry w Europie. To był mój błąd, że na to pozwoliłem. Teraz ponosimy tego konsekwencję - Ptak uderzył się w pierś. źródło: Przegląd Sportowy ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||