|
![]() ![]()
piątek, 17 marca 2006 r., godz: 05:56
- Gra na zmrożonym boisku jest wypaczeniem futbolu. Warto przesunąć to spotkanie na inny termin - uważał w czwartkowe południe Bohumil Panik, szkoleniowiec Pogoni Szczecin. Jego życzenie zostało spełnione. Po południu Polski Związek Piłki Nożnej odwołał mecz.
Na płycie boiska i trybunach zalega śnieg i lód. Organizatorzy nie byliby w stanie przygotować obiektu do soboty, mimo wysiłku włożonego w ostatnim czasie w odśnieżanie. W pracach pomagali kibice oraz więźniowie z zakładu karnego. Chcemy zagrać, bo nie ma wolnych terminów - mówił Jerzy Frenkiel, prezes Górnika Zabrze. By jeszcze zwiększyć szanse na rozegranie spotkania, zabrzański klub przesunął godzinę rozpoczęcia z 18 na 16. Problemem było też zdanie miejskiej policji, która wydała negatywną ocenę obiektowi przy ul. Roosevelta. Zastrzeżenia dotyczyły m.in. uchybień w dokumentacji, licznych pęknięć betonu na koronie stadionu, skorodowanego ogrodzenia, źle zabezpieczonych słupów oświetleniowych. Jednak taka sytuacja ma miejsce od kilku lat, więc pewnie i tym razem włodarze przymkną oko. Decyzja należała do prezydenta Jerzego Gołubowicza.Teraz Górnik ma więcej czasu na usunięcie usterek, a Pogoń na treningi. Po decyzji PZPN-u Panik był szczęśliwy. - Obecna Pogoń to zespół techników. Lodowe boisko to dla nas wielki minus jeszcze przed pierwszym gwizdkiem - twierdzi szkoleniowiec. Pogoń pozostanie do najbliższej środy w Gutowie pod Łodzią i tam będzie przygotowywać się do spotkania z Wisłą Kraków w Szczecinie (24 marca, godz. 20). - Na zajęciach skupiamy się na stałych fragmentach gry. Przez błędy w tym elemencie gry zawalaliśmy bramki w spotkaniu z Amicą Wronki [porażka 0:3 - pm]. Ale dopiero mecz pokaże, czy robimy postępy - uważa Panik. Portowcy mają już za sobą testy wydolnościowe. Wyniki badań są optymistyczne. - Kondycyjnie wyglądamy bardzo dobrze, choć są też gracze, którzy mają zaległości. To jednak głównie ci, którzy wracają po kontuzji lub nie przepracowali z zespołem zimowych obozów - tłumaczy Panik. Na Wisłę gotowi do gry powinni być już wszyscy piłkarze Pogoni. W Zabrzu na pewno nie zagraliby: Grzegorz Matlak, Anderson i Ze Roberto. Ta trójka szybko wraca do zdrowia i już od poniedziałku zespół powinien trenować w komplecie. źródło: gazeta.pl/Piotr Merchelski ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||