Z sędziami problem Pogoni

- Czy to nie dziwne, że zagraliśmy wiosną dwa mecze i podyktowano przeciwko nam dwa rzuty karne – pytają w Pogoni.
W Pogoni twierdzą, że sędzia sprzyjał rywalom z Wisły Kraków. I trudno się w tym przypadku kłócić. Powtórki telewizyjne wykazały, że rzutu karnego dla gości być nie powinno. Marek Penksa wykorzystał fakt, że miał za plecami Daniela Cruza i teatralnie upadł w polu karnym. Sędzia Mariusz Podgórski mimo to wskazał „na wapno”. Jeszcze gorzej wypada zachowanie arbitra w 75 minucie, kiedy ukarał Daniela drugą żółtą kartką i w konsekwencji czerwoną. W tej sytuacji nie były potrzebne nawet powtórki. Brazylijczyk czysto wykonał wślizg i wybił zawodnikowi Wisły futbolówkę. O faulu na kartkę nie mogło być mowy.
Co ciekawe, dokładnie rok temu Pogoń została wyeliminowana z rozgrywek Pucharu Polski przez krakowską Wisłę. I w tamtym przypadku główną rolę odegrał sędzia. Wówczas Robert Werder nie podyktował ewidentnego rzutu karnego dla Pogoni.

Komentarze