www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
  Gryf
Aktualności
wtorek, 28 marca 2006 r., godz: 06:11
Zagłębie Lubin zmierzy się dzisiaj w zaległym meczu z Pogonią w Szczecinie. Zespół Franciszka Smudy nie stracił jeszcze wiosną gola, a Brazylijczycy Bohumila Panika... nie zdobyli nawet punktu.
Zagłębie ma rozegrane trzy mecze mniej niż trzecia w tabeli Amica Wronki i remis w Szczecinie nie byłby złym wynikiem dla lubinian. Jednak czy zdobycie choćby punktu będzie łatwym czy trudnym zadaniem, ciężko przewidzieć, bo po eksperymencie Antoniego Ptaka, właściciela zespołu ze Szczecina, i sprowadzeniu kolonii Brazylijczyków Pogoń jest najbardziej zagadkowym zespołem w lidze.
W drużynie prowadzonej przez Bohumila Panika grają praktycznie tylko zawodnicy zagraniczni. W ostatnim meczu z Wisłą Kraków w koszulce Pogoni biegał tylko jeden Polak - Przemysław Kaźmierczak.
- Ja nic nie wiem o Pogoni. Naprawdę. Nie żartuję. Widziałem ich tylko w telewizji i nic więcej. Mnie interesuje mój zespół i niech Pogoń się martwi, jak ma się ustawić pod nas, a nie jak my pod nich. Ale to nie jest tak, że lekceważę rywala. W końcu tam grają sami Brazylijczycy, najlepsi piłkarze na świecie, i piłka im nie przeszkadza. I nie mówię tego z ironią. Dla mnie Pogoń to najbardziej nieobliczalny zespół w lidze i trudno mi przewidzieć, na co ich stać - opowiada szkoleniowiec Zagłębia Franciszek Smuda.
Antoni Ptak, sprowadzając Brazylijczyków do Polski, chciał zbudować silny i efektownie grający zespół. Na razie jednak szczecińska Brazylia nie tylko nie zdobywa punktów (porażki z Amicą Wronki i Wisłą Kraków), ale też nie prezentuje widowiskowej piłki. Co prawda przeciwko Wiśle zaprezentowała się już lepiej niż w meczu z Amicą, ale w korespondencyjnym pojedynku Pogoń przy Zagłębiu wypada blado, i to klub z Lubina ze swoją grą jest bardziej brazylijski niż zespół ze Szczecina.
- My jesteśmy Zagłębie Lubin, a oni Pogoń Szczecin i już dajcie spokój z tą Brazylią. Z tego, co widziałem, to oni radzą sobie coraz lepiej i pewnie z biegiem czasu, jak się przystosują do naszych boisk i warunków, będą jeszcze lepsi. A my też nie mamy patentu na wygrywanie i trzeba się liczyć, że w końcu stracimy gola i przegramy mecz - dodaje Smuda.
Zagłębie szybko zostało okrzyknięte rewelacją rundy wiosennej. Ale nic dziwnego, skoro zespół Franciszka Smudy gra bardzo efektownie, a przy tym bardzo skutecznie. W czterech wiosennych spotkaniach (dwa ligowe - z Lechem Poznań i Arką Gdynia i dwa pucharowe z Koroną Kielce) lubinianie strzelili siedem goli, nie tracąc przy tym żadnego, i mają realne szanse na trzecie miejsce w lidze na koniec sezonu. Złośliwi jednak twierdzą, że na razie Zagłębie nie grało z nikim wymagającym, i stąd takie dobre występy - Lech spisuje się poniżej oczekiwań, Arka tylko się broni przed spadkiem, a rewelacyjna jesienią Korona w drugiej rundzie rozczarowuje.
- Jak wygramy z Legią czy Wisłą Kraków, to będzie, że nie wygrywamy z Realem czy Barceloną. Ale niech sobie mówią i nas szczypią. Ja nie będę mówił o pucharach, o marzeniach, tylko robił swoje. Teraz jedziemy do Szczecina i naszym celem jest tam nie przegrać. Nie chciałbym tego, ale z dotychczasowych meczów może to być nasz najtrudniejszy pojedynek. Dlatego jedziemy tam przede wszystkim, aby nie przegrać - odpowiada trener Smuda.

     źródło:  gazeta.pl      autor  js



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności