|
![]() ![]()
wtorek, 28 marca 2006 r., godz: 22:53
![]() Franciszek Smuda, trener Zagłębia: - Myślę, że przegraliśmy jak to się mówi tradycyjnie na własne życzenie, bo nie wystarczy zagrać ostatnie 30 czy 20 minut tak jak się potrafi. Zachowawcza gra w pierwszej i drugiej połowie sprawiła, że zabrakło nam czasu. Straciliśmy bramkę po rykoszecie. Mogła ona nie paść, ale bramka jest bramką. Ten prysznic nam dobrze zrobi. Jeśli chodzi o sędziowanie dzisiejszego spotkania muszę powiedzieć, że było bez błędów. Bohumil Panik, trener Pogoni: - Wiedzieliśmy, że drużyna z Lubina jest na fali, jest na górze i wygrywa mecz za meczem. Wyeliminowaliśmy środkową linię, trzech piłkarzy, którzy rozgrywali grę. Pilnowaliśmy także groźnego Łobodzińskiego, który grał na prawej stronie. Rozważaliśmy czy Neneca zostanie w bramce, czy zagra Pesković. W Zagłębiu jest tylko dwóch wysokich piłkarzy, a ci niżsi grają kombinacyjnie i dużo bramek strzela z bliskiej odległości. Neneca obronił dziś sporo i jakoś dotrwaliśmy do końca. Okazuje się, że polska liga ma swój poziom. Zagraliśmy mecze z drużynami z czołówki, urwaliśmy tylko trzy punkty, ale będziemy walczyć dalej. ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||