|
![]() ![]()
środa, 29 marca 2006 r., godz: 17:43
Ojcem pierwszego wiosennego zwycięstwa Pogoni był Przemysław Kaźmierczak.
![]() Rozegrał bardzo dobry mecz, a ukoronowaniem jego występu był jedyny gol, który przesądził o trzech punktach dla Portowców. - Oczywiste jest, że trafienie sprawia mi ogromną satysfakcję – przyznaje pomocnik Pogoni. - Sam jednak meczu nie wygrałem. Zwycięstwo jest efektem pracy całego zespołu. Myślę, że zagraliśmy dobry mecz, a stać nas na jeszcze więcej. Sam zawodnik nie przywiązuje wagi do tego, że to akurat Polak zdobył zwycięską bramkę w większości brazylijskiej Pogoni. - To nie ma znaczenia. Jesteśmy jednym zespołem – mówi popularny „Kaziu”. – Zagłębie podyktował nam dość trudne warunki i wiadomo było, że o trzech punktach zadecyduje jeden gol. My strzeliliśmy go po moim uderzeniu i choć mogliśmy podwyższyć rezultat, to tak naprawdę rywale też mieli kilka okazji. Po meczu wszyscy jesteśmy bardzo zadowoleni, a wręcz szczęśliwi. Odblokowaliśmy się. foto: Łukasz Mojecki; Przemysław Kaźmierczak źródło: Głos Szczeciński/Michał Sarosiek ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||