www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
  Gryf
Aktualności
wtorek, 4 kwietnia 2006 r., godz: 17:58
Pogoń jedzie do Kielc, gdzie na najnowocześniejszym stadionie w Polsce spotka się z beniaminkiem Koroną. Pora wreszcie zagrać o trzy punkty.
Korona Kolporter nie gra wiosną najlepiej. Zespół nie zanotował zwycięstwa, choć rozegrał już trzy mecze. W Kielcach przerabiają scenariusz każdego beniaminka: dobra jesień, słaba wiosna. - Kielce mają problemy ze strzelaniem bramek, bo gra wygląda zupełnie przyzwoicie - mówi Miłosz Stępiński, który rozpracowywał dla portowców dzisiejszego rywala. - Powiem więcej. Czapki z głów za grę, jaką zademonstrowała Korona w ostatnim meczu z Zagłębiem. To był naprawdę szybki i widowiskowy futbol. Zwycięstwa jednak nie było. Skończyło się remisem 1:1. Zdaniem Stępińskiego Korona tak mocno wyeksploatowała się w sobotnim pojedynku z Zagłębiem, że w meczu z Pogonią może mieć problemy kondycyjne. - Co prawda nie znam wyników badań w tym zespole, ale moim zdaniem nie da się zagrać dwóch spotkań w tak dużym tempie - mówi szef banku informacji Pogoni. - Trener Wieczorek stawia przede wszystkim na szybkość. Cała ofensywa Korony sprowadza się do jak najszybszego odbioru piłki i posłania jej na pole karne rywala. To najbardziej „angielski” z zespołów grających w ekstraklasie.
Problemem kielczan jest forma najskuteczniejszego strzelca Grzegorza Piechny. Popularny „Kiełbasa” ma wyraźną zniżkę strzeleckiej formy. Kto wie, czy trener Ryszard Wieczorek nie pośle go na ławkę rezerwowych?
Pogoń miała jeden dzień odpoczynku więcej, niż rywale. Do pojedynku przygotowuje się w ośrodku Antoniego Ptaka w Gutowie Małym pod Łodzią.
- Z Gutowa do Kielc mamy tylko 120 kilometrów autobusem i na stadion przyjedziemy w dniu meczumówi Ryszard Mizak, kierownik drużyny.
W Pogoni nikt nie pauzuje za kartki (zagrożony jest Daniel Cruz), ale nie pewny jest występ dwójki piłkarzy: Bataty II i Tavaresa Mineiro. Obaj leczą lekki urazy. Na tyle jednak groźne, że mogą ich wyłączyć z udziału w tym spotkaniu. Skład Pogoni przed meczem z Koroną jest dużą niewiadomą. Szkoleniowiec Portowców Bohumil Panik dokonał zaskakującej rewolucji w meczu z Legią. W meczu zadebiutowało dwóch nowych piłkarzy (Fabio Costa i Anderson), a kilku innych awansowało do pierwszego składu wprost z ławki rezerwowych. Tym razem może być podobnie. Zagadką jest obsada pozycji bramkarza, obrońców (tak stopera, jak i bocznych) oraz napadu.
- Myślę, że dojdzie w środku pola do ciekawego pojedynku Brazylijczyków: Hermes kontra Amaral mówi Stępiński.
W Pogoni po niezłym meczu z Legią, mimo porażki powiało optymizmem.
- Wreszcie musimy pomyśleć o zwycięstwie. Moi koledzy z Brazylii to naprawdę dobrzy piłkarze. Po ręką trenera Panika robią ogromne postępymówi Grzegorz Matlak, który będzie już gotowy do gry po grypie żołądkowej, którą przebył w ubiegłym tygodniu.

     źródło:  Głos Szczeciński/Przemysław Sas      autor  js



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności