|
![]() ![]()
poniedziałek, 17 kwietnia 2006 r., godz: 19:44
Rozmowa z Julcimarem, kapitanem Pogoni Szczecin.
![]() Początek katastrofalny... - Niestety. Wyszliśmy zupełnie nieskoncentrowani. Goście skarcili nas za to niemiłosiernie. Po kilkunastu minutach było 0:3 i było właściwie po meczu. Czasami nie wychodzi zupełnie nic. Taki dzień mieliśmy w sobotę. Skąd tak słaba forma? - Ciężko mi oceniać. Zdaje sobie sprawę, że wyglądało to tragicznie. Tak nie można grać w lidze. Trzeba się zastanowić, dlaczego tak się stało i nigdy więcej do takiego spotkania nie dopuścić. Kibice zarzucili wam brak ambicji. - Przykro mi, że tak to wyglądało. Ale kibice mają rację. Naszej chęci rzeczywiście nie było widać. Po trzech ciosach Groclinu byliśmy na kolanach. Ciężko zebrać siły i uwierzyć, że zdołamy jeszcze osiągnąć korzystny rezultat. Za naszą postawę chciałem przeprosić kibiców. Obiecuję, że będziemy grać inaczej. Lepiej? - Gorzej niż w pierwszej połowie z Groclinem już nie można. Zagraliście jeszcze słabiej niż w przegranym 0:2 meczu z GKS-em Bełchatów. - Tam walczyliśmy. Tutaj nie było zaangażowania. Są piłkarze, którzy na boisku słaniają się na nogach. Nie macie sił na całe spotkanie? - Mamy. Połowa drużyny w meczu z grodziszczanami nie grała z GKS-em. Mieliśmy siły, ale to nie przełożyło się na postawę na boisku. Co się stało? Mam nadzieję, że trener wytłumaczy nam nasze błędy. ![]() foto: Pogoń On-Line/JuN; Julcimar źródło: gazeta.pl/Piotr Merchelski ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||