www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
  Gryf
Aktualności
piątek, 21 kwietnia 2006 r., godz: 15:55
Która drużyna ekstraklasy straciła najwięcej goli? W tej niechlubnej klasyfikacji przodują Górnik Zabrze i Cracovia (40 goli).
Na najbliższy mecz w obronie "Pasów" o tyle się poprawi, że do kadry po poważnej kontuzji wraca Michał Świstak.
Nadal kontuzjowani są obrońcy Krzysztof Radwański, Marek Baster i Michał Karwan, a Paweł Nowak i Tomasz Wacek mają po sześć żółtych kartek i każda kolejna oznacza przymusową absencję. Na dodatek trzech młodych piłkarzy (w tym dwóch obrońców) zostało powołanych na konsultację kadry U-18. Łukasz Uszalewski, Kacper Tatara i Tomasz Baliga przebywają w Bielsku-Białej i nie zagrają z Pogonią. A jeśli wypadną na konsultacjach dobrze, pojadą na turniej Slovakia Cup i może ich zabraknąć także za tydzień w spotkaniu z Polonią.
W tej sytuacji w osiemnastce meczowej znajdzie się Michał Świstak, powracający do gry po ciężkiej kontuzji kolana. W I lidze środkowy obrońca ostatni raz zagrał w sierpniu ub. roku w przegranym meczu z Górnikiem Zabrze (0:3). Natomiast w minioną środę pokazał się w zespole rezerw przeciwko Prądniczance (1:1). Zagrał 74 minuty i w ocenie obserwujących mecz nie popełnił żadnego błędu, choć cały zespół nie błyszczał, zaledwie remisując z outsiderem tabeli IV ligi gr. zachodniej.
- Brakuje mi jeszcze czucia piłki, mam braki motoryczne i nie wchodzę w akcje zbyt ostro - jednym tchem wymienia swoje "grzechy" Świstak.
Z Pogonią może zagrać, ale z pewnością nie w podstawowej jedenastce. - Mam nadzieję, że wygramy z Pogonią i po tym zwycięstwo pójdzie nam z górki - prorokuje Świstak.
Po jednodniowej przerwie (ropne zapalenie pięty) powrócił do treningów najskuteczniejszy wiosną Piotr Giza. Gotowy do walki jest Arkadiusz Baran, po pauzie spowodowanej żółtymi kartkami. Do pracy z Cracovią wrócili trener bramkarzy Włodzimierz Kwiatkowski i II trener Mirosław Hajdo.
Wczoraj po zajęciach na boisku przy ul. Wielickiej piłkarze oglądali na wideo swoją porażkę z Odrą Wodzisław (0:1).
- To był mój błąd. Niepotrzebnie zdjąłem Bojarskiego i wprowadziłem Mateusza Jelenia, który wszedł zupełnie rozkojarzony i natychmiast popełnił faul, po którym był wolny dla rywali, i w konsekwencji padła bramka - przyznał trener Stefan Białas.
- Bryndza
- tylko rzucił zdegustowany pomocnik Krzysztof Przytuła.

     źródło:  gazeta.pl      autor  js



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności