www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
  Gryf
Aktualności
poniedziałek, 1 maja 2006 r., godz: 20:57
Dlaczego powiesiliście transparent z przykrym dla piłkarzy napisem po portugalsku?
- Bolało nas to, że Brazylijczycy w poprzednich spotkaniach nie grali ambitnie. Przyjechali tu zarabiać pieniądze i nie zależało im na zwycięstwach. Mieliśmy dość takiej postawy. Przed każdym meczem w Szczecinie rozmawiamy w gronie różnych grup kibicowskich i większość miała podobne zdanie. Postanowiliśmy wstrząsnąć zespołem i sądzę, że dzięki temu, że napis był po portugalsku jego wydźwięk był znacznie mocniejszy - mówi Łukasz Ostrowski, jeden z kibiców odpowiedzialnych za oprawy spotkań Pogoni.
Fot.: Łukasz Mojecki
Czy to znak, że przestajecie kibicować brazylijskiej Pogoni?
- Skądże. Każdy z nas chce, by drużyna grała lepiej. Czekają nas prestiżowe spotkania z Arką Gdynia i Lechem Poznań. Bardzo nam zależy na zwycięstwach. Piłkarze muszą o tym wiedzieć. Od Pogoni się nie odwracamy. Gdyby nie kibice, to niczego by w Szczecinie nie było.
Mówi kapitan Pogoni Julcimar.
Jak przyjąłeś flagę skierowaną bezpośrednio do brazylijskich graczy?
-
Zaskoczyła mnie jedynie pomysłowość kibiców. Musieli zatrudnić portugalskiego tłumacza, co nie jest takie proste. Sądziłem, że napis będzie po polsku, a koledzy będą się mnie pytać, co on oznacza. Dochodziły do mnie bowiem informacje, że kibice coś zamierzają.
Byłeś zdenerwowany?
- Nie, nawet nie dziwiłem się kibicom. Jak mają zareagować, skoro przegraliśmy kilka spotkań z rzędu, w dodatku graliśmy słabo? Mnie napis nie zdołował, może niektórzy koledzy na początku spotkania wyglądali na przejętych. Ale nikt się nie obrażał. Byliśmy dodatkowo zmotywowani, by w końcu wywalczyć trzy punkty.
Czemu nie udawało się w poprzednich meczach?
- Chęci były, ale nie potrafiliśmy wykorzystać bramkowych sytuacji. Już z Cracovią powinniśmy strzelić przynajmniej jednego gola, ale marnowaliśmy okazje. Skoro nie strzelamy, to przegrywamy.
Kibice mają pretensje, że mieszkacie w Gutowie.
- Taka jest decyzja pana Antoniego Ptaka. Gdy mecze są co trzy dni, to nawet łatwiej nam dotrzeć na wyjazdowy mecz z Gutowa niż z odległego Szczecina. Trochę tam nudno, ale za to mamy lepsze warunki do treningów niż w Szczecinie. Nic to jednak nie zmienia w naszym podejściu: gramy dla Pogoni i jej kibiców.

foto:  Łukasz Mojecki      źródło:  gazeta.pl/Jakub Lisowski      autor  js


Plus    1 maja 2006 r., godz: 22:45

Macie lepsze warunki i nic nie wygrawcie...tutaj trenowali vice-mistrzowie Polski i nie narzekali na warunki.



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności