www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
  Gryf
Aktualności
piątek, 5 maja 2006 r., godz: 16:04
Rozmowa ze Zbigniewem Koźmińskim, byłym prezesem Pogoni Szczecin.
Fot.: Pogoń On-Line/Mq
Tydzień temu mówił pan, że czeka na rozmowę z Antonim Ptakiem, która ma rozstrzygnąć o pana przyszłości w Pogoni. Wczoraj klub poinformował, że nie jest już pan prezesem Pogoni. Była ta rozmowa?
- Była. Odbyliśmy ją telefonicznie. Wyjaśniliśmy sobie swoje stanowiska. Ja podtrzymałem decyzję o swojej dymisji, a klub już mianował nowego prezesa.
Nie było mowy o tym, by dalej pełnił pan funkcję prezesa?
- Wie pan, nie mogło być innej decyzji niż ta, która zapadła. Pan Ptak jest właścicielem klubu i ma prawo go prowadzić tak jak chce. Moje odejście niczego nie zmienia. Nadal pozostajemy kolegami, a Pan Ptak może liczyć na moją pomoc.
Był pan prezesem 93 dni. Co udało się zrobić przez ten krótki okres?
- To dosyć krótko. Udało się nieco stonować te złe rzeczy które działy się wokół klubu. Udało się przeforsować w centrali przełożenie kilku spotkań. Dzięki temu dwa z nich wygraliśmy. Gdyby mecze z Zagłębiem, czy Koroną rozgrywane były w zimowych warunkach, to prawdopodobnie byśmy je przegrali. Wreszcie udało się uratować dla Pogoni I ligę. Choć jeśli chodzi o to ostatnie, to nikt chyba nie przypuszczał przed sezonem, że będziemy walczyć o utrzymanie. Pewnych spraw nie udało się zrobić. Liczyłem na to, że rozpocznę kilka projektów, ale nie udało się.
To sprawy sportowe, a jeśli chodzi o stosunki z miastem?
- Posunęły się do przodu. Wiem, że decyzja dotycząca budowy stadionu jest już bardzo bliska. Do uzgodnienia pozostały tylko szczegóły. Grunt, że władze Szczecina są Pogoni przychylne. Trzeba to wykorzystać. Teraz wszystko jest kwestią dobrego pomysłu sportowego. By tego zaufania nie roztrwonić.
Pół roku temu był pan szefem Górnika Zabrze, teraz odchodzi pan z Pogoni Szczecin. Co dalej?
- W moim wieku nie planuje się przyszłości. Mam 60 lat i wiem, co z sobą zrobić.
Nie wmówi mi pan, że wybiera się na emeryturę...
- Faktycznie, nie wybieram się. Ale też nie myślę o tym, co będzie. Na razie jadę na mistrzostwa świata. Po mundialu się zastanowię co dalej.

foto:  Pogoń On-Line/mq; Zbigniew Koźmiński      źródło:  Głos Szczeciński/Przemysław Sas      autor  js



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności