|
![]() ![]()
sobota, 6 maja 2006 r., godz: 16:41
Portowcy grają już tylko o czapkę śliwek, dla gdynian to mecz o wszystko, który może przesądzić o spadku z ekstraklasy.
Już dziś w Gdyni wielkie derby Wybrzeża: Arka – Pogoń. Motywacja jest zatem po stronie gospodarzy. To w zasadzie jedyny ich atut, jeżeli nie liczyć fatalnego stanu murawy. Boisko, a w rzeczywistości klepisko, z pewnością nie będzie na rękę szczecińskim Brazylijczykom, którzy wolą grać na boisku równym jak stół, gdzie łatwiej o techniczne zagrania. Arka z nowym trenerem Piłkarzom Arki z pewnością nie będzie sprzyjał fakt, że jest to dla nich mecz o pozostanie w lidze. W chwili obecnej zajmują przedostatnie miejsce w tabeli ze stratą jednego punktu do bezpiecznej, 13 pozycji (zakładając, że Lech zostanie po sezonie zdegradowany z ligi). Pogoń ma już spokój (7 miejsce – 34 punkty). O tym, że w Gdyni mają nerwy na postronkach przekonaliśmy się dwa dni temu. Władze klubu dokonały drugiej w tym sezonie roszady na stanowisku trenera. Wojciecha Wąsiekiewicza zastąpił Zbigniew Kaczmarek. Nie można go mylić z dwoma innymi, pochodzącymi z Trójmiasta, Kaczmarkami: Bogusławem i Marcinem. Ten pierwszy prowadził już w tym roku Górnika Łęczna, a ten drugi wciąż jest szkoleniowcem Lechii Gdańsk. Zbigniew Kaczmarek to były piłkarz Legii Warszawa, AJ Auxerre i reprezentacji Polski. Ostatnio pełnił funkcję drugiego trenera Arki. Jego zadaniem jest utrzymanie gdyńskiego zespołu w lidze. Na Pomorzu spekuluje się już o tym, że jeżeli uda się utrzymać zespół w ekstraklasie, to nowym trenerem zostanie Wojciech Stawowy. Parzy odsunięty Nowy trener oznacza nowe porządki. Odsunięty od składu przed tym meczem został wypożyczony z Pogoni Tomasz Parzy. Popularny „Parzol” leczył ostatnio kontuzję i nie grał. Do składu Arki raczej nie powróci, a to z powodu wypożyczenia. Po prostu w decydujących chwilach nie stawia się na piłkarzy, którzy nie są związani kontraktem z klubem. Prawoskrzydłowy już się szykuje do powrotu do Szczecina. Zemsta Moskalewicza? W kadrze Arki nie brakuje szczecińskich rodzynków. Olgierd Moskalewicz, Ireneusz Kościelniak, Bartosz Ława, czy Grzegorz Niciński to piłkarze, którzy w przeszłości reprezentowali barwy Portowców. W przypadku Moskalewicza będzie to szczególny mecz, bo rozstano się z nim w Pogoni niezbyt elegancko. Zresztą jak się później okazało, tym posunięciem Pogoń "odmroziła sobie uszy”. W drużynie zabrakło lidera i zamiast oczekiwanych wyników, zespół wtopił się w tło ligowych średniaków. Osłabienia Mariusz Kuras, tak jak przed meczem z Odrą Wodzisław (1:0), tak i teraz ma poważne kłopoty kadrowe. - Matlak uszkodził mięsień przywodziciela, Elton dopiero zaczął ćwiczyć, Amaral jest kontuzjowany - wylicza Kuras. Do tego Rafał Grzelak i Valdir pauzują za żółte kartki. źródło: Głos Szczeciński/Przemysław Sas ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||