Prośba do zarządu Pogoni

Trzymam kciuki za Portowców w Warszawie, a później w meczu z Lechem. Chciałbym sześciu punktów, ale nawet taka zdobycz nie wpłynie na moją ocenę całego sezonu, a wiosny szczególnie. Pozostanie niedosyt i myślę, że większość kibiców ma podobne zdanie.
Antoni Ptak i zarząd Pogoni może jednak zrobić krok w stronę zjednania sobie fanów. Ptak i pozostali działacze mogą pokusić się o zapełnienie trybun na meczu z Lechem kilkunastoma tysiącami kibiców, a nie tylko kilkoma. Apeluję więc, by Pogoń obniżyła na sobotni mecz ceny biletów do 5 zł dla wszystkich. Moim zdaniem efekt murowany: minimum 15 tys., a przy odpowiedniej mobilizacji fanów, akcji promocyjnej i dobrym wyniku w stolicy - może nawet 20 tys. "Na Lecha" szczecińscy kibice przyjdą, ale może ich być dwa razy więcej. Finansowo Pogoń na pewno nie straci.
Przykładem niech będzie zabrzański Górnik. Od kilku spotkań ma po kilkanaście tysięcy widzów, bo bilety sprzedaje po piątce. Walczą o utrzymanie, więc wsparcie fanów jest najcenniejsze. Podobnie było np. w ŁKS-ie Łódź czy Lechu. I wszędzie były pełne trybuny.
Antoni Ptak wielokrotnie powtarzał, jak bardzo zależy mu na szczecińskich kibicach. Nowy prezes - Kazimierz Ćwikła tuż po wyborze na stanowisko przyznał, że wiosna była nieudana, a fani zasługują na coś więcej. Czas, by wyciągnęli do kibiców rękę na zakończenie tego sezonu, a mając w perspektywie przyszły. Gorąco zachęcam sterników Pogoni do obniżki cen wejściówek.

Komentarze

fan57    9 maja 2006 r., godz: 16:15

Choć w zakładzie mam darmowy bilet to jestem za, tylko co na to powiedzą karneciarze, mimo to że i tak ich odpłatność jest niższa to jednak ponoszą pewne ryzyko (tylko mało kto z nich zrozumie że to ryzyko ponosi w obie strony), czy nie będzie głosów do p.Ptaka o zwrot pieniążków.
Nie wiem jak to było w innych klubach czy były jakieś bynty karneciarzy czy nie, uważam że dla dobrej zabawy i atmosfery na stadionie powinni to zrozumieć?!