W sobotę Pogoń gra z Lechem

Pogoń nie poddała się przedmeczowym spekulacjom. Nie przegrała z Polonią i zdegradowała ją do II ligi.
Zaraz po meczu wróciła autokarem do Szczecina i tu przygotowuje się do jutrzejszego meczu z "Kolejorzem" (godz. 17). Sytuacja kadrowa będzie ciut lepsza, bo zagrać będą mogli kartkowicze Boris Pesković i Lilo, a być może także kontuzjowani Cruz i Grzegorz Matlak.
Sprzedaż biletów na mecz idzie całkiem dobrze, a Portowcy liczą na komplet publiczności.
- Oni wiedzą, co ich czeka w sobotę - zapewnia trener Mariusz Kuras.
Nie w pełni zadowoleni byliście z podziału punktów w Warszawie.
- Do pełni szczęścia zabrakło kilku minut. Byliśmy bardzo blisko wywalczenia trzech punktów, ale Polonia zdołała wyrównać w końcówce. Trochę tego szkoda, bo walczyliśmy do końca. Zabrakło niewiele. W zespole jest trochę niedosytu, ale i mobilizacja przed Lechem. Liczyć się będzie tylko zwycięstwo - mówi Sergio Batata.
Jako obrońca mogłeś mieć pretensje do napastników, że z Polonią zagrali trochę zbyt nonszalancko.
- Nie. Żal miałem tylko o to, że pozwoliliśmy Polonii wyrównać. Uważam, że graliśmy dobrze, ale zabrakło tej jednej bramki, która wcześniej rozstrzygnęłaby mecz. Pretensji nie miałem, bo koledzy sami wiedzieli, gdzie był błąd. Z Lechem taki błąd się nie powtórzy.
Linia obrony popełnia coraz mniej błędów.
- Ja i "Julci" świetnie się rozumiemy. Pozostali też grają coraz spokojniej i lepiej. Nie będzie problemu.
Lech postawi większe wymagania niż warszawianie.
- To dobrze. Znamy ich: potrafią być groźni w meczach wyjazdowych. To nie będzie łatwy dla nas mecz. Trzeba będzie uważać, by nie stracić pierwszej bramki, bo później ciężko będzie to odrobić. Jestem jednak dobrej myśli. Będziemy maksymalnie skoncentrowani, i to my wygramy.
Atut - mecz w Szczecinie.
- Ogromnie liczymy na naszych kibiców. Chcielibyśmy pożegnać z nimi sezon zwycięstwem. Liczymy na jak największą frekwencję.
Czy już wszyscy Brazylijczycy wiedzą, czym dla szczecińskich kibiców jest mecz z Lechem?
- Na pewno. Każdy wie, jak ważny jest to mecz dla fanów, ale i dla nas samych. Musimy dać z siebie wszystko.

Komentarze