Podlesie Sowno - Pogoń Nowa 1:5

Piłkarze Pogoni Szczecin Nowej pokonali dziś w Sownie tamtejsze Podlesie 1:5.

Piłkarze Podlesia Sowno zapewne chcieli dobrze wypaść przed własną publicznością i szybko zdobyć bramkę. Zaraz po gwizdku sędziego gospodarze stworzyli sobie dwie sytuacje bramkowe.
Jednak już w 6 minucie spotkania po zamieszaniu przed polem karnym bramkarza gospodarzy pokonał Piotr Kaleciński. Dwie minuty później odnowiła się kontuzja mięśnia dwugłowego debiutującemu w B-klasie Mariuszowi Misurze, który musiał opuścić boisko.
W 11 minucie meczu Sowno mogło zdobyć wyrównującą bramkę jednak Błażej Kocaba w sytuacji sam na sam strzelił wysoko nad poprzeczką.
Następny gol dla Pogoni Nowej został zdobyty w 31 minucie przez Dawida Tobołę, który wykorzystał dośrodkowanie Grzegorza Matlaka z rzutu rożnego.
- Pierwszą połowę na pewno przespaliśmy i trochę odpuściliśmy grę, być może chłopcy zlekceważyli przeciwnika – ocenił pierwszą część pojedynku trener Pogoni Nowej Krzysztof Sobieszczuk.
W przerwie meczu w dość dosadny sposób motywował swoich piłkarzy do lepszej gry trener Podlesia. Przyniosło to rezultat i w 48 minucie po rajdzie prawą strona Artura Frączaka i jego dośrodkowaniu bramkę na 1:2 zdobył Sylwester Michalski.
Jednak był to koniec ładnej gry gospodarzy, którzy coraz częściej faulowali swoich rywali na co nie zawsze reagował sędzia główny meczu. Jeszcze przez kilka minut Podlesie próbowało zdobyć wyrównujące trafienie jednak coraz częściej widać było zmęczenie gospodarzy i od tego momentu zaczęła się rysować przewaga Pogoni Nowej.
W 58 minucie przyniosło to oczekiwany efekt i bramkę na 1:3 zdobył Artur Dymowski.
Piłka w siatce Podlesia wylądowała po raz kolejny w 74 minucie. Gola zdobył wprowadzony w drugiej połowie Bartosz Barandowski. Zaliczył on także asystę przy kolejnej bramce Artura Dymowskiego w 85 minucie, która ustaliła wynik spotkania na 1:5.
- W drugiej połowie zagraliśmy dobry mecz, zaczęliśmy grać skrzydłami, wykorzystaliśmy sporo sytuacji i zdobyliśmy trzy bramki. Mecz mógł się podobać, było w nim dużo zaangażowania i walki. Ciekawy mecz zagrali też piłkarze z Sowna – podsumował drugą połowę trener Pogoni Nowej.
Spotkanie obserwowało około 300 kibiców w tym jak zawsze kilkadziesiąt osób ze Szczecina.
W meczu juniorów obu drużyn padł wynik 18:1 dla Pogoni Nowej.

Statystyki:
Strzały celne: Podlesie - 5; Pogoń-12
Niecelne: 6-16
Rożne: 2-6
Faule: 11-7
Wolne: 4-4
Spalone: 1-2

Bramki:
0:1 Kaleciński (6)
0:2 Toboła (31)
1:2 Michalski (48)
1:3 Dymowski (58)
1:4 Barandowski (74)
1:5 Dymowski (85)

Składy zespołów:
Pogoń Nowa: Rejman, Targoński , Adamczuk, Marcinkowski , Armonajtis, Wójtowicz ( 36-Astramowicz), Dymowski, Misiura ( 8-Trzeźwiński), Matlak, Toboła ( 78-Białek), Kaleciński ( 62-Barandowski)
Podlesie: Zygmuntowicz, Jankowski T. ( 40-Trela) , Jankowski R., Brzeziński, Sokołowski , Matela , Mach, Frątczak, Kunowski, Kałuziak, Kocaba ( 34-Michalski )

 Fotorelacja Podlesie Sowno - Pogoń Nowa [48 zdjęć -autor Cob]

Komentarze